||

OBUDŹ SIĘ… JUŻ CZAS

obudz-sie-juz-czas-iluzja-zycia-iluzyjne-zycie-przebudzenie-nieswiadomosc-oswiecenie-swiadomy-rozwoj-aleksandra-jagodzinska-rozwoj-osobisty-swiadomosc

Rozmowa z pogranicza dwóch światów

– Obudź się… już czas

– Daj mi spokój, chcę dalej spać

– Dlaczego nie chcesz wstać?

– Bo mi nie zależy, bo boję się, bo zastanawiam się…

– Na czym Ci nie zależy? Czego boisz się i nad czym zastanawiasz się?

– Nieważne, moje życie, mój sen, więc odejdź i daj mi spokój…

Ja Ci nie dam tego Spokoju, bo sam sobie go odbierasz. Twoje życie jest teraz snem we śnie… Ty śnisz, a nie żyjesz… Powiedz: gdzie są teraz Twoje myśli?

– Są umierające, próbuję je reanimować, ale…kiepsko mi to idzie, więc proszę pozwól mi śnić dalej

– Nie mogę i Ty dobrze wiesz dlaczego…

– Nie, nie wiem, powiedz mi dlaczego nie mogę pozostać w moim śnie, dlaczego mam się przebudzić?

– Bo to tylko iluzja jaką stworzyłeś sobie, ten sen to kolejny próg, przez który musisz przejść. Z jednej strony trzymasz się kurczowo wizji jaką sobie stworzyłeś, w jakiej chciałeś żyć, ale okazała się ona właśnie iluzją. Upatrywałeś w niej sens swojego życia, bo tam chciałeś odnaleźć siebie.

Patrzenie w nią jak w obrazek spowodowało, że straciłeś kontakt ze światem rzeczywistym, zatracając tym samym umiejętność właściwego osądu. To, że nie powiodło Ci się, nie oznacza, że związałeś się na wieki z iluzją swoich nadziei. Oczekiwania sprawiają często wielki ból, a wiesz dlaczego?

– Dlaczego?

– Bo zawodzą, a wiesz kogo? Najbardziej nas samych, nikogo innego. Nie możesz żądać, aby coś było takie, jakie Ty chciałbyś, aby było, bo tak nie będzie i właśnie na takie „niespodzianki” musisz przygotować się. Twój sen nie jest snem dla Ciebie, bo czeka Cię przebudzenie. Jeśli nie teraz, to nadal będziesz żył w iluzji, jaką stworzyłeś sobie Ty sam, nadal będziesz oszukiwał samego siebie, nadal będziesz żył w strachu.

Twoje Wielkie Nadzieje mogą zaprowadzić Ciebie w zupełnie inne miejsce, o jakim nawet nie marzyłeś, będą Twoim Wielkim Sensem Życia. Musisz więc uważać i zmierzyć się z iluzją przenosząc ją do świata realnego, bo tylko w nim odnajdziesz prawdę. ŚWIAT NIE STANĄŁ DO GÓRY NOGAMI, TYLKO TY TAK GO WIDZISZ TERAZ.  Więc nie śpij już, obudź się i chodź….

– Nie wiem, czy tego chcę…nie wiem, czy mam siły, nie wiem, czy potrafię wstać i iść dalej, nie wiem….

– Otwórz na chwilę oczy i spójrz na mnie…do niczego Cię nie zmuszam, bo to Ty decydujesz, ale widzę, że w takim uśpieniu nie jesteś sobą, że cierpisz, że…nawet płaczesz przez sen, więc zdecyduj: Czy nadal chcesz tak śnić? Czy nadal chcesz w taki sposób karmić swój smutek i żal…? Czy nadal chcesz stać w progu, nie dowiadując się, co jest za nim? Musisz przejść…

Powyższa rozmowa odbyła się naprawdę, ale nie napiszę, kto był jej adresatem. Z pewnością ciekawi Cię, jak ta rozmowa zakończyła się? Otóż z tego co wiem…trwa nadal, a o efekcie finalnym postaram się poinformować Ciebie w najbliższym czasie.

Spacerujące myśli i słowa

Dlaczego spacerujące, a nie wędrujące, skaczące, wirujące? Spacer kojarzy nam się najczęściej z czymś przyjemnym, relaksującym, ale tylko wówczas jeśli znamy drogę. Brak orientacji w terenie, brak mapy, drogowskazów sprawia, że zaczynamy denerwować się, panikować.

Jak odnaleźć spokój ducha?  Jak obudzić w sobie energię?

Uspokój najpierw myśli… bo jeśli są kompatybilne, jeśli spacerują sobie drogą, nawet nową, ale orientują się w terenie, bo się przygotowały, bo zaplanowały swój spacer, to nikt i nic nie jest w stanie je rozerwać. Ich spójność sprawia, że powstałe CZYNY są wynikiem pracy zgranego i odpowiedzialnego zespołu jakim są Myśli i Słowa.

Oczywiście, że zdarzają się po drodze niespodzianki, ale Siła Myśli i Słów sprawia, że przebijają się one przez wszelkie przeszkody i niedogodności. One wiedzą, są świadome tego, że nie mogą pozwolić sobie na chwiejność, na zapadnięcie w głęboki sen, bo wówczas…. pogubią się. Jeśli każde z nich pójdzie w innym kierunku, to zapanuje chaos, który sprawi, że Twój spacer będzie spacerem męki i ciągłego bólu oraz rozterek. Świadomy spacer w głąb siebie, to świadomy rozwój każdej Twojej komórki, która jest częścią Ciebie…

Dlatego też warto wspierać się wzajemnie: Ty, Twoje Myśli i Słowa… w Waszej spójności jest przeogromna Siła, która potrafi wycisnąć ostatnią łzę żalu i smutku, pozwalając odejść jej w innym kierunku. A Ty…spaceruj dalej, ze swoją niezawodną, wierną Trójcą: MSC (Myślami, Słowami i Czynami), które łączy jedno: prawdziwa i nieugięta SPÓJNOŚĆ… Czy już wiesz DOKĄD ZMIERZASZ?

Lubisz spacery? Więc pospaceruj między Myślami, Słowami, bo i ja spaceruję, a potem spotkaj się oko w oko z tym, gdzie jesteś teraz? co uczyniłeś, a czego nie zrobiłeś? Czy w końcu PRZEBUDZIŁEŚ SIĘ…? …bo już czas…

 

Podobne wpisy

5 komentarzy

  1. Z tym przebudzeniem to spotkałem się już czytając DeMello i w sumie tutaj, Ola zrobiłaś niezły zwrot w kierunku wewnętrznym. Lubię takie klimaty i takie tematy:-) Szkoda tylko, że tyle osób jeszcze śpi i za nic nawet nie próbuje, aby się przebudzić i zacząć w końcu żyć. Ja się przebudziłem, trochę mi to zajęło, ale lepiej późno, niż wcale:-) Pozdrawiam Cię Olu;-)
    Ps. fajny ten Twój blog:-)

    1. Witaj Marku,
      „Przebudzenie” DeMello odbierane jest różnie przez osoby, a moja słowa myślę, że w większym stopniu jakby zintegrowały się z jego przesłaniem:-) Cieszę się, że Twoje przebudzenie już nastąpiło i życzę Ci powodzenia. Pozdrawiam i dziękuje za miłe słowa:-)

    2. Witaj Marku,

      Jesli zastanawiasz sie nad przebudzeniem NA SERIO (ale tylko jesli jestes gotowy na wszystko bez zadnego najmniejszego wyjatku co zycie zechce ci zeslac) to polecam Mistrzow ktorzy sie juz przebudzili na Ziemi w Pelni, ktorzy urzeczywistnili sie jako jako Istota w pelni Boska, co mozna tez nazwac zespolili sie calkowicie jako Istota ludzka i Boska w Jedno, jako Pustka i Forma, slowa tu nie graja roli tylko spelniaja funkcje. Brzmi to z pozoru jak niedostepna filozofia ale nia nie jest. Jestesmy poza myslami! Jestesmy swiadomoscia w ciele ludzkim ale nasza gleboka natura jest poza tym co umysl jest w stanie wymyslic! POZA… Popatrz na: Ramana Maharshi, Nisargadatta, Mistrzow Zen, Jezus, Buddha czy tez ludzie teraz zyjacy i przebudzeni, Adyashanti, Mooji. Ty tez jestes w pelni Jednym 🙂

  2. Hm…głębokie to wszystko… Wiele jeszcze przede mna, raz wydaje mi się, że czuję się wspaniale, że już wszystko jest ok, pięknie, aby zaraz następnego dnia poczuc się jak wycieraczka – dosłownie… Czytam Ciebie Olu nie odrywając wzroku, bo nie tylko piszesz zachwycająco, ale tyle w tym wszystkim życiowej prawdy i duchowości. Dziękuję Ci i… będę pracować nad sobą, bo życie przede mną:-)

    1. Aniu…
      Tyle miłych i ciepłych słów popłynęło od Ciebie w moją stronę, za co Ci serdecznie dziękuję. Ważne w tym wszystkim jest zastanowienie się nad tym, co powoduje w Tobie takie, a nie inne odczucia? Czym jest to spowodowane? Określenie tego pozwoli Ci popracować nad tym, co Cię „dopada” i z pewnością spowoduje, że zarówno Twoje samopoczucie jak i podejście do życia, zmienią się. Trzymam kciuki! 🙂

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *