KRZYCZĘ PRZEZ SEN
Krzyczę przez sen
Czy to nie wszystko jedno,
gdzie ja na ciebie czekam,
w czyjej pościeli śpię,
czy to nie wszystko jedno –
mur nas dzieli, czy rzeka,
rok nas dzieli, czy dzień…
(…)
Jak wilczy tren
krzyk w nocy ginie,
krzyczę przez sen
twoje imię…Czy to nie wszystko jedno
gdzie się spotkamy w końcu,
ile przybędzie lat,
czy to nie wszystko jedno
w deszczu, burzy czy słońcu
przyjdzie ruszyć nam w świat.
Krzyczę przez sen…(…)
Krzyczę przez sen,
z radości krzyczę,
krzyczę przez sen,
godziny liczę,
krzyczę przez sen,
niech serce wali,
krzyczę przez sen –
niech noc się pali!Agnieszka Osiecka
Wybitna polska poetka, pisarka, autorka tekstów piosenek – Agnieszka Osiecka wykrzyczała w powyższym tekście to, co większość z nas tłumi, dusi w sobie, czy też pragnie wyrazić, ale nie wie jak? po co? dlaczego? w jakim celu?
Mój krzyk rozrywa mnie wewnętrznie, bo moja dusza krzyczy – pragnę czegoś, czego mieć nie mogę. I CO TERAZ?
Weź pod uwagę to, że kiedy krzyczy Twoja dusza – daje Ci do zrozumienia, że idziesz niewłaściwym torem. To znak, że masz zatrzymać się lub nie robić czegoś, co zamierzasz zrobić.
Może zdarzyło Ci się kiedyś pokochać kogoś, kto nie odwzajemnił Twoich uczuć, kto stwierdził: „To jednak nie to, to jednak nie Ty”. Nie wspomnę już o bardziej dosadnych i przykrych słowach. Po takiej dawce wyznań, świat najczęściej zawala się.
Pytanie „dlaczego?” bombarduje całą swoją mocą umysł, a ty jakbyś zatrzymał się w innym świecie. Wszystko i wszyscy tracą nagle sens, bo świat, w który wierzyłeś, osoba, którą pokochałeś – odeszli, nie chcą Ciebie…
Świadomość tego doprowadza do buntu, nawet zaprzeczenia. Zaczynasz nie radzić sobie z emocjami, sens życia rozmywa się, a Ty nie potrafisz odnaleźć siebie, a nawet nie chcesz tego.
Jak poradzić sobie z efektem rozdarcia między ciałem, a umysłem?
Powyższa sytuacja jest jedną z wielu, w których pojawia się tzw. efekt rozdarcia między ciałem, a umysłem. Co to w ogóle oznacza? Niejednokrotnie pragniemy czegoś lub kogoś, ale zdarza się, że nasze starania, zaangażowanie, a nawet oddanie, bardzo mijają się z tym, co chcemy osiągnąć lub zdobyć. Wówczas proces akceptacji i godzenia zaczyna odbiegać od normy, zamieniając się często w obłęd, niewiarę, a nawet w załamanie.
PAMIĘTAJ! Jesteś TU i TERAZ, Oddychasz TU i Teraz, nie wczoraj, nie zaraz, nie jutro, a co dzieje się z Twoimi myślami? One są wczorajsze, jutrzejsze, one skaczą sobie pomiędzy przeszłością, a przyszłością, bo Ty myślisz cały czas o tym, co było, minęło, co będzie, co może się stać, jak to będzie? dlaczego? z jakiej racji?
Przez takie zachowanie następuje wewnętrzny konflikt, a to z kolei powoduje, że jesteś spięty, cierpisz, odczuwasz niepokój, lęk – KRZYCZYSZ CAŁYM SOBĄ!
Co należy zrobić w takiej sytuacji – jak uciszyć wewnętrzny krzyk?
Trzeba koniecznie zdyscyplinować swój umysł – sprowadzić go do teraźniejszości. Przede wszystkim wycisz się, znajdź spokojne miejsce i zrelaksuj się – teraz Ty stajesz się OBSERWATOREM, a nie UCZESTNIKIEM. Wsłuchaj się w swój oddech, obserwuj, nic więcej.
Z każdym oddechem wysyłasz sygnał do umysłu, że jest wszystko w porządku. Wówczas Twój umysł zbliża się do ciała, zestraja się z nim. PAMIĘTAJ! TWÓJ UMYSŁ JEST NAJLEPSZYM LEKARZEM, A TAKŻE NISZCZYCIELEM.
Pomyślisz sobie: „To takie banalne skupiać się tylko na oddechu” – tak, masz rację to banalnie proste, ale nawet nie zdajesz sobie sprawy ile korzyści z takiego ŚWIADOMEGO ODDYCHANIA wyniesiesz dla siebie. Praktykuj to codziennie, bo to sprawi, że w momencie wyciszenia EMOCJI i wejścia w stan MEDYTACJI – spłyną do Ciebie ODPOWIEDZI.
Tego typu odpowiedzi nie pochodzą z umysłu – różnią się jakością i formą. Umysł wyszuka dla Ciebie tylko to, co już znane, przeżyte, a to najczęściej niesie ze sobą smutek i rozczarowanie. Kluczem jest pojawienie się Odpowiedzi z głębi, bo tylko ona jest właściwa – nigdy jej nie pożałujesz, uwierz mi.
W jaki sposób można uwolnić emocje?
Jednym ze skutecznych sposobów na oczyszczenie, uwolnienie emocji jest twoje GARDŁO. Tak, twoje gardło, bo nie służy ono tylko do przeżuwania i połykania 😉
Gardło jest ośrodkiem ekspresji, wyrażania siebie:
- Jeśli chcesz krzyczeć, jesteś wściekły, zły – to krzycz, nie trzymaj tego w sobie, bo jest to jak trucizna, która wyniszcza Cię od środka. Tylko nie krzycz na innych, wykrzycz się gdzieś, w jakimś miejscu (NASTĘPNYM RAZEM ZDRADZĘ CI PARĘ SKUTECZNYCH TECHNIK NA POZBYCIE SIĘ ZŁOŚCI, GNIEWU ITP.)
- Jeśli kogoś kochasz – wyraź to głośno, otwarcie, na gorąco, pozwól sobie na chwile uniesień. Nawet jeśli wydaje Ci się to czasami głupie – nie przejmuj się tym, mów otwarcie o swojej miłości, nie wstydź się jej, bo nie ma nic piękniejszego, aniżeli kochające serce i dusza
- Mów o rzeczach, sprawach, które rodzą się w Tobie w danej chwili – nie bój się, nie czekaj, aż ktoś inny przejmie inicjatywę, nie pozwól zamknąć sobie ust w obliczu czegoś, co uważasz za ważne. Ty jesteś twórcą i broń głośno swoich pomysłów, głoś swoją własną prawdę. Wiem, że wymaga to odwagi, ale warto mówić znajomym, innym o swoich poglądach, pomysłach, wizjach, bo jest to początek zawsze czegoś ważnego dla Ciebie.
W moim przypadku nie pomagało 🙁 ani na chwilę nie mogłam się skupić, a o wyciszeniu nie było mowy. Skoro to Umysł sprawiał, więc musiał coś dostać, jakiś argument, jakąś dobrą strawę, żeby się tym przez chwilę zajął. I dostał…Powiedziałam mu tak : ” nie wysyłaj TAM negatywnej energii”
-tak, tak – nie wysyłaj przyklasnęło Serce
W tym momencie oszołomiony Umysł ucichł na chwilę, Serce zwolniło swój szalony rytm i nastąpiła cisza… I z tej Ciszy wynurzyła się PRAWDA. Stało się tak, jak mówiła Ola – prawda Cię uwolni…UMYSŁ nie miał argumentów- bo czy można dyskutować z prawdą? zmieniać, manipulować? A potem poszło, jak burza- PRAWDA zrodziła AKCEPTACJĘ, AKCEPTACJA wyzwoliła DYSTANS, a DYSTANS uwolnił MIŁOŚĆ….ale nie taka przywiązaną, warunkową, szarpiącą i krzyczącą. Ta MIŁOŚĆ to była wewnętrzna CISZA, ZGODA, ZROZUMIENIE i AKCEPTACJA….zwrócenie się ku SOBIE. Co takiego uczyniłam przeciwko sobie, że musiałam dostać to POUCZAJĄCE doświadczenie, co w sobie zaniedbałam, o czym zapomniałam, co zlekceważyłam. I ucieszyło się SERCE, ze nareszcie zostało wysłuchane, a Umysł, Umysł teraz dopiero dostał zadanie…. A JA- powiem Wam, ze patrzę teraz na piękne słońce i… jestem spokojna i jest CISZA we mnie <3. Olu, to TY sprawiłaś, Twoje SERCE mi podpowiedziało … dziękuję więc z SERCA <3 <3 <3
Marzeno…
Moje serce wzruszyło się czytając Twoje wyznanie i opis w jaki sposób dokonywała się w Tobie i nadal dokonuje wewnętrzna transformacja. Ogromnie cieszę się, że mogłam pomóc i będę pomagać nadal, bo tego pragnę i wypływa to z mojej głębi. Dziękuję pięknie i otulam Cię ciepło… <3 …
Dziękuję, Olu <3
Dzielę się swoimi przeżyciami, żeby pokazać, że jest TO możliwe i zachęcić, tych, co zmagają się z własnym cierpieniem i nie widzą dla siebie wyjścia…Każdy z nas jest jednak inny. Mój proces wygląda, jak opisałam i mnie pomogło TO. Komuś innemu może pomóc zupełnie coś innego. Ale … JEST to możliwe. NIE musimy cierpieć, bo przecież nie po to tutaj jesteśmy. Przytoczę jeszcze jedno zdanie, które dało mojemu UMYSŁOWi do myślenia. Żaden konflikt nie jest możliwy do rozwiazania na poziomie, na którym powstał… więc, trzeba się nieco wznieść ponad… i w tym pomogła mi właśnie energia Oli, energia JEJ SERCA. <3
M:)
Great post however , I was eager to know if you can write a litte more on this subject?
I’d be very thankful if you could elaborate a little bit further.
Thanks a lot!
Hi my loved one! I want to say that this post is
awesome, great written and come with almost all important infos.
I’d like to look extra posts like this .
It’s like you read my thoughts! You seem to realize a lot in regards to this, just like you wrote the e-book in it or something.
This is a fantastic blog. I’ll certainly be back.
I do believe all the creative ideas you have presented for your post.
They’re really persuasive and can definitely work.
Still, the posts are quite quick for novices. Thank you for the post.